Ad. przykłady
- Pójdźcie w me ślady – mówi do tłumu orator, który chce być wybrany do sejmu – razem wypełnimy, przypisaną przez Boga nam – Polakom, misję uczynienia Europy obszarem wartości chrześcijańskich.
Niepotrzebnie podano tu przykłady z Bogiem. Podanie takiego przykładu jako pierwszego sugeruje, że argumentacja odwołujaca się do Pana Boga jest typową argumentacją ad populum. Podczas gdy nie zawsze tak jest. Wątpię, żeby autor umieścił ten przykład przypadkowo, więc odnoszę wrażenie, że tak zredagowane hasło staje się nośnikiem treści ateistycznych, a co za tym idzie jest niezgodne z zasadą neutralnego punktu widzenia. Postuluję umieścić bardziej obojętne ideologicznie przykłady. Nie jestem znawcą retoryki, więc sam nie podejmę sie ich ułożenia.
Od siebie dodam, że owszem, są politycy, a nawet i duchowni, którzy stosują tego typu stwierdzenia do manipulowania ludźmi. Jednakże stwierdzenia takie, same w sobie, nie muszą być argumentem populistycznym. Biorąc pod uwagę, że chrześcijanie otrzymali wezwanie od Jezusa "idźcie i nauczajcie wszystkie narody" (por. zakończenie Mt (26, 16nn)), mogą chcieć szerzyć uznawane przez siebie wartości właśnie z pobudek religijnych, "z nakazu Boga" (co próbuje wyśmiać podany przykład) i takie sformułowanie ("pełnimy misję przypisaną nam przez Boga") nie zawsze będzie populistyczne. Sam jestem osobą wierzącą.
bodzioslaw (Witek S.)
- ?? Zawsze jakiś argument jest pierwszy - bez przesady. Zamiast dawać szablon, zmień kolejność jak to Tobie aż tak przeszkadza louve 15:19, 30 lip 2008 (CEST)